30 stycznia 2017

what i need

i want to go somewhere.
visit new place, refresh my mind, see how beautiful world is.
just run away from what's not running from me.





take new photographs, have free time, feel calmness,
wear airy clothes, bath in little sunshine, watch buildings,
listen to music while being on the road, 
finally breathe.
 

29 stycznia 2017

caught in the landslide






chyba dobrze mi idzie
a na sny nie mam wpływu

26 stycznia 2017

correlation




trzymam się przy tym głównym poziomie świadomości


23 stycznia 2017

out

i'm going mad



15 stycznia 2017

over the midnight moon



gdy za długo trzymam się jednej rzeczy niestety zaczyna mnie męczyć i lubię gdy sama nie umiem określić swojego samopoczucia a ostatnio trwam w tym stanie dzisiaj dzień był efektywny satysfakcjonujący a jednocześnie spokojny ale i tak żyję w jakimś oderwanym od rzeczywistości świecie mój umysł tworzy same strumienie myślowe nieumiejące nabrać realnych wyrazów

loving you is too hard


ostatnio zajęta jestem filmoznawczymi sprawami
obejrzałam dziś do utraty tchu i bardzo mi się podobało
skupiam się też na blogu, który zresztą będzie moim nowym blogiem: 
poza tym czuję się jak na tym zdjęciu:
niewyraźnie, chaotycznie, jakbym miała rozdwojenie jaźni,
niepewnie, nieukładnie i bez formy czy konturu.
ale przyjmuję to wcale nie najgorzej.

13 stycznia 2017

sat back with the window down

my hands, your bones


 many demons to fight with



12 stycznia 2017

we gotta lose it





myśl o jutrze sprowadza do mnie zadowolenie z poranku i drogi.
najbardziej lubię podróż, a o wczesnych porach jest jeszcze przyjemniejsza.

11 stycznia 2017

get over it


sorry for not responding to comments, i fixed my mistake!
with new energy i'm coming out to the new day and to the present
i found new inspiration and i'm not going to give up


10 stycznia 2017

my wave, my shark, my demon in the dark

denerwują mnie te kurcze konta google!




7 stycznia 2017

very very mad world



dobrze jest wyrzucić z siebie niemal całą historię życia
i to straszne jak wszystkie zdarzenia budują nas samych
i mimo pozorów pasują do siebie i są wynikiem poprzednich.
doświadczenia to tylko to co już przez nas znane,
otwieram się na to co jeszcze nieznane.
i trudno, że niektóre rzeczy są przykre, 
one szczerze mówiąc wzbogacają chyba najbardziej.
życie to gra, w której możemy robić różne rzeczy i patrzeć co się stanie. 
nic nie jest tak naprawdę i na poważnie.


5 stycznia 2017

i'm a little bit lost without you





moje samopoczucie faluje niczym płatki śniegu na dzisiejszym wietrze