28 listopada 2013

I'm going to Montreal

 



To już dziś. zawsze oczekiwanie na jakieś wydarzenie mija tak szybko.
czasem to dobrze, czasem nie. ale wierzę, że będzie co ma być. jesteśmy dobrze przygotowani.


To jedna z miliona rzeczy, które trzeba będzie przeżyć. z takimi samymi uczuciami.

27 listopada 2013

even though



dziś rozluźnienie. w sumie już wszystko mi jedno.

25 listopada 2013

Your beauty is beyond compare
With flaming locks of auburn hair
With ivory skin
And eyes of emerald green


Your smile is like a breath of spring
Your voice is soft like summer rain
I cannot compete with you, Jolene


He talks about you in his sleep
And there is nothing I can do to keep
From crying when he calls your name, Jolene



23 listopada 2013

all my tears

..have been used up






21 listopada 2013

another





przypływy zmiennej percepcji. góry lodowe roztrzaskując się, topią kawałki, które zostały z serca,
kłują oczy, nie pozwalając dostrzec tego, co ukryte pod ogromem nagłych i chciwych pragnień.
nieustannie powtarzalne, przysłaniające cały racjonalny widok wielkie koło, które w rzeczywistości jest niczym,
 w porównaniu z całą przestrzenią poza nim. tak bardzo chciałabym by koło miało krawędzie. 
by jeden stan był długi, a przeskoki krótkie. by zmieniło się coś w tych zmianach.

20 listopada 2013

sight



I'll call you by another name and you look anyway



18 listopada 2013

by łuc






My pain is self-chosen
At least I believe it to be
I could either drown
Or pull off my skin and swim to shore

The only direction we flow is down

17 listopada 2013

...



everything in black
only few spots make it more grey

15 listopada 2013

milky

wieczór we francji
























najpiękniejsze wieczory, najcieplejsze kolory, najmilsze chwile, niespełnienone godziny,
są w snach.

14 listopada 2013

silly


stare ale z pozdrowieniami od tastulka<3


i nowsze z pozdrowieniami od kevina
(kolory blogger postanowił rozjaśnić..)