20 marca 2018

lay my heart down


grunt to się uspokoić. teraz czuję się już mniej poddenerwowana.
będę chwytać wolne chwile i tą właśnie możliwość i nie będę mieć wyrzutów.
no bo po co. jestem dla siebie, nic nie muszę. i choć brzmi to typowo, sztampowo i zwyczajnie,
to to jest prawda. muszę to zrozumieć i wcielać. dzisiaj spokojnie. i nie tylko dzisiaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz