12 lipca 2014

mess





chyba trochę poukładam w szafie

2 komentarze:

  1. Czy to suszony kwiatek? Jeśli nie, to bardzo przypomina mi suszone rośliny w wazonie mojej Babci. Mieszkała na 16 piętrze w pewnym poznańskim wieżowcu i pamiętam, jakie wrażenie robiły na mnie promienie zachodzącego słońca ślizgające się po tych właśnie suszonych kwiatach stojących w wazonie. Czasami też pęk tych kwiatów wisiał pod sufitem w korytarzu i pięknie komponował się z drewnianą boazerią.
    Prostymi kadrami przywróciłaś mi cząstkę magii z mojego dzieciństwa, za którym bardzo tęsknię. To niesamowite, jak ludzka pamięć podatna jest na skojarzenia, sygnały i znaki. :)
    Pozdrawiam Cię ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, jest to suszony kwiatek :) o to chodzi w fotografii, by przypominała nam o pewnych elementach w naszym życiu, o miłych wspomnieniach i skojarzeniach, więc bardzo się cieszę, że moje zdjęcia wywarły na Tobie takie pozytywne emocje :)
      również pozdrawiam!

      Usuń