dzisiaj czas na to co lubię najbardziej - wszelkie wspomnienia
31 lipca 2017
30 lipca 2017
29 lipca 2017
28 lipca 2017
unbelievable
słoneczko zawitało i wybieram się do głównego
a tu zdjęcia z podobnej przeszłej wyprawy.
obserwuję dni.
jestem ciekawa co wydarzy się w następnych chwilach. możliwości jest wiele.
poranki zazwyczaj zasadniczo różnią się od nadchodzącej reszty.
27 lipca 2017
relaxer
ojejku, nagle mam do wstawiania tysiące zdjęć.
chyba za dużo aparatów wokół mnie.
dobrze, że mam miejsce by to wszystko wrzucać:p
26 lipca 2017
awful rainy weather
whilst wheater keeps on being rainy, i'm going to adapt my afternoon to it
and do things which from this perspective call themselves completely nothing.
24 lipca 2017
23 lipca 2017
19 lipca 2017
17 lipca 2017
16 lipca 2017
looking back
orłowo w pewne słoneczne i całkiem przyjemne przedpołudnie
lubię te kadry
chociaż nieustannie coś ulega zmianie, to ja mam wrażenie, że nic się nie zmienia
15 lipca 2017
14 lipca 2017
12 lipca 2017
11 lipca 2017
6 lipca 2017
i leave my bed like walking dead
dzisiaj pierwszy raz od parunastu dni, ten okropny wiatr przestał wiać.
łapię takie chwile, bo są ostatnio niezmiernie rzadkie.
spędziłam dzień spokojnie i na dużej ilości spacerów.
mimo to, czuję się nie do końca stabilnie. pod wieloma względami.
i chyba wypiłam za dużo wody. ale melisą musiałam się dobić.
mam ochotę nie wychodzić z łóżka.
4 lipca 2017
Subskrybuj:
Posty (Atom)