słowa nie są wstanie opisać wszystkiego. wszystkich uczuć i stanów.
one są zaledwie czubkiem góry lodowej zanurzonej w kilkudziesięciu metrach ciemnej wody.
bez sensu próbują wyrazić to co niewyrażalne, są proste. w obawie przed ciszą, wypełniają ją.
a to właśnie w ciszy można zrozumieć więcej. mam dość słów.