zapomniane zdjęcia podczas weekendu u dziadków,
robione telefonem cioci
dziś rezygnuję z siłowni na rzecz domowego rowerka i ćwiczeń,
muszę też zrobić parę rzeczy do 'szkoły' bo jutro najgorszy i najdłuższy dzień.
mam przebłyski, że czegoś chce, że mogłabym coś zrobić,
coś kreatywnego, twórczego, ładnego
ale jak zwykle nie mam możliwości, albo sama sobie taki brak stwarzam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz